Znowu te onlajny
Niestety humory w 2 C o poranku były raczej marne. Niby przyszła wiosna, a za oknami śnieg. Niby jesteśmy razem, a każdy z nas w swoim domu przed komputerem. Ala nie mogła się zalogować, Laurę wyrzucało z lekcji, a Liwka słabo nas słyszała. Odczarujmy te onlajny i dostrzeżmy wesołe i niepowtarzalne chwile! Dziś nie było aż tak źle. Wszystkim udało się wykonać zadanie wylosowane w wiosennym kole fortuny, a każdy kret z wiosenną tabliczką został szybko namierzony. Odwiedziły nas cztery koty, jeden piesi i jeden chomik. Wera przedstawiła nam całkiem nową siostrę, malutką Kaję, a Jaś, brat Lenki pokazał, jak należy jeść balona. Kochani! Daliśmy radę jesenią, damy radę i teraz. Onlajny nie są fajne. Ale my jesteśmy najfajniejsi.
wychowawca Dorota Pakuł - Goś